Zwyczaj picia herbaty to nieodłączny element naszego życia. Herbatę piją wszyscy i wszędzie – w domu, w pracy, w restauracji… Czy jednak kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, co piją ulubieni bohaterowie literaccy? Możemy zapewnić, że herbata w książkach pojawia się bardzo często, a herbaciany motyw jest bardzo wdzięczny.
Imbryk, samowar i piąta popołudniu
Większość czytelników zapewne nie zdaje sobie sprawy z tego, jak często motyw herbaty pojawia się w czytanych przez nich książkach. Ten codzienny zwyczaj jest wykorzystywany przez pisarzy po to, aby stworzyć rodzinny nastrój lub dać bohaterom pretekst do rozmowy nad filiżanką gorącego napoju. Picie herbaty jest zakorzenione w tradycji tak wielu narodów, że trudno byłoby sobie wyobrazić bohaterów, którzy nagle z tego rezygnują. Odnosi się to szczególnie do Anglików i Rosjan. W angielskiej literaturze motyw popołudniowej angielskiej herbatki jest stale żywy. Natomiast rosyjską klasykę trudno wyobrazić sobie bez obecności samowaru i długich rozmów w pociągu nad filiżanką gorącej herbaty podanej w szklance z cienkiego szkła i metalowym koszyczku.
Herbaciani bohaterowie
Herbaciani bohaterowie występują w niemal każdym gatunku literackim, często możemy też spotkać ich w największych klasykach i bestsellerach. Oto kilka przykładów postaci, które zasmakowały w tym napoju.
Najpopularniejszy brytyjski detektyw, Sherlock Holmes, jak na Anglika przystało, raczył się herbatą. Podobno można doliczyć się aż 30 fragmentów dotyczących picia gorącego naparu w książkach o przygodach Sherlocka. Herbata z imbryczka to także codzienny zwyczaj Hobbitów, opisany w powieści Hobbit czyli tam i z powrotem. Jeszcze inny popularny herbaciany motyw występuje w Alicji w Krainie Czarów, gdzie bohaterka zostaje zaproszona na słynną już obłąkaną herbatkę u Kapelusznika. W literaturze polskiej do zwyczaju picia herbaty odwołali się w opisach uczt między innymi Adam Mickiewicz i Stefan Żeromski.
Ciekawie do tematu podszedł rosyjski pisarz fantastycznonaukowy Dmitrij Głuchowski, który w powieści Metro 2033 uczynił z herbaty jeden z symboli przemijającego świata. Jego bohaterowie, żyjący w post apokaliptycznej Moskwie, byli zmuszeni wyprodukować zamiennik z suszonych grzybów, aby móc podtrzymać zwyczaj picia herbaty.
Już na pierwszy rzut oka widać, że herbata w książkach to bardzo wdzięczny temat. Czytając o bohaterach, którzy tak chętnie się nią raczą, warto samemu zaopatrzyć się w kubek gorącego napoju. A więc, zaparz herbatę i miłej lektury!